Gdzie teraz żyjemy? (odpowiedź systemu essenceizm w oparciu o naukę):

big-bang_2c_poczatek i teraz

Aby odpowiedzieć na powyższe pytanie, potrzebne jest wyobrażenie sobie  obecnego stanu wszechświata na podstawie poniższego rysunku uzyskanego z Internetu.

Jest to graficzne wyobrażenie wszechświata jako struktury istniejącej w pewnym otoczeniu. W tej strukturze, utożsamianej z czasoprzestrzenią, istnieją wszystkie znane nam formy materialne i energetyczne (na przykład ciemna energia, ciemna materia czy cząstki elementarne) oraz wszystkie prawa nauk przyrodniczych.

Ta struktura pojawiła się w pewnym momencie, jakby znikąd. Ten moment nazwano Wielkim Wybuchem. Nie było to jednak zjawisko znanej nam eksplozji  powstającej w czasoprzestrzeni. Bardziej nazwał bym to zjawisko implozją (odwrotnością eksplozji), powstałą w wyniku przemiany praenergii istniejącej w sferze poza czasem i przestrzenią w materię wypełniającą rozszerzającą się czasoprzestrzeń.

Aby odpowiedzieć na powyższe pytanie, potrzebne jest wyobrażenie sobie wszystkiego, co znamy, a także tego, czego nie znamy.

Najpierw warto wyobrazić sobie przestrzenną wizję naszej Ziemi istniejącej w otoczeniu wszechświata. Następnie należałoby wyobrazić sobie wszechświat jako strukturę funkcjonującą wewnątrz pewnej „przestrzeni”, nazywaną w wielu miejscach tego opracowania sferą poza czasem i przestrzenią. W strukturze czasoprzestrzeni wszechświata istnieją wszystkie znane nam formy materii i energii (na przykład ciemna energia, ciemna materia czy cząstki elementarne) i wszystkie prawa nauk przyrodniczych. Niestety o otaczającej wszechświat sferze poza czasem i przestrzenią nie wiemy praktycznie nic.

Taki jest początek analizy otaczającego nas stanu wszechrzeczy według essenceizmu.

Nasza Ziemia jest oczywiście częścią kosmosu. Pytanie tylko, jaką jego częścią? Niestety bardzo znikomą, wręcz niewyobrażalnie znikomą. Z drugiej strony czujemy się, jakbyśmy byli tylko sami w całym kosmosie, pretendując do pozycji władców wszechstworzenia. Z fizycznego punktu widzenia takie totalne władztwo wszechświata jest absurdem. Zupełnie inaczej wygląda to z punktu widzenia duchowości człowieka, czyli wiecznego istnienia jego osoby duchowej. Jest to jednak temat do tej pory uważany za „teologiczny”. Jednakże essenceizm podejmuje próbę ujęcia go w nowy sposób. Chodzi o przynależność drugiej, wiecznej części naszego życia do sfery poza czasem i przestrzenią, czyli do świata duchowego. Piszę o tym w dwóch tematach znajdujących się w tym opracowaniu, to znaczy w rozdziałach: „Świat duchowy” i „Byty duchowe”.

Z tego rozumowania wynika, że człowiek, jako wieczna osoba duchowa, może rzeczywiście przenikać bez ograniczeń czasu i przestrzeni w dowolne miejsce obejmujące zarówno wszechświat, jak i sferę poza nim. Zatem osoba duchowa żyje jako wszechobecny obywatel zarówno czasoprzestrzeni, jak i sfery poza czasem i przestrzenią. W tej sytuacji rzeczywiście możemy się czuć jak władcy wszechświata lub jak bogowie. Zresztą, wywodząc się z Bytu Pierwoistnego, to znaczy od „teologicznego” Stwórcy, dziedziczymy po Nim atrybuty wieczności i wszechobecności. To bardzo budująca wiedza, choć nieuwzględniająca istnienia zła. Jednak nie jest to temat tego rozdziału. Piszę o nim na mojej stronie www.istota.net.

Poniższe tematy w tym opracowaniu wyjaśnią dokładniej, jaki jest otaczający nas stan wszechrzeczy według essenceizmu.

= Wizja wszechrzeczy

 

= Założenia i tezy essenceizmu

 

= Prawa i zasady essenceizmu

 

= Czasoprzestrzeń i to co przed nią

 

= Poza czasem i przestrzenią

 

= Świat duchowy

 

= Byty duchowe

 

= Antropologia essenceizmu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ESSENCEISM – system badawczy dla określenia Pierwszej Przyczyny