Rozdział 14

Konieczność zrozumienia zjawisk kształtujących naszą rzeczywistość

Ważnym celem teorii wiecznego istnienia jest pełne poinformowanie ludzkości o istnieniu Boga-Stwórcy wszechświata, inaczej Bytu Pierwoistnego oraz o Jego koncepcji idealnego świata. Chodzi o to, że według mojej teorii ukształtował On wszechświat i nas przy pomocy Pierwoistnej Siły Miłości. To twierdzenie opiera się na ustaleniu naukowców, że kosmos na samym początku ukształtowała jednorodna siła, którą nazwali super siłą. Tezą mojej teorii jest to, że Pierwoistna Siła Miłości jest właśnie tą super siłą. Zatem, zgodnie z tą teorią, Stwórca wprowadził Swą Siłę Miłości do aktu stwarzania, co spowodowało powstanie przygotowanej przez Niego rzeczywistości o nazwie dobro. W takim razie oczywistym wnioskiem musi być to, że nie zna On zła. Takie zrozumienie Bytu Pierwoistnego może pomóc ludziom w zrozumieniu faktu, że zjawiska, które nas otaczają nie mają nic wspólnego z Jego pierwotną koncepcją. Jest wręcz przeciwnie; to znaczy, że są funkcją powstałego zła.

Moja teoria wprowadziła najpierw opis modelu naszej rzeczywistości jako wiecznej i dobrej cywilizacji na planecie Ziemia. Zrozumienie tego modelu daje klucz do zrozumienia problemów, z którymi boryka się ludzkość. Chodzi zwłaszcza o istnienie siły władzy, która stale wprowadza zło. W tej sytuacji główną nadzieją była religia. Niestety okazało się jednak, że ta dziedzina życia jest dogłębnie przesiąknięta bakcylem władzy. Z tego względu nie realizuje postawionego przed nią zadania usunięcia zła z naszej planety. Od wielu tysięcy lat religie karmią tylko ludzkość nadzieją na powstanie świata przygotowanego przez ich boga. Tymczasem my od samego początku naszej cywilizacji wciąż zmagamy się z mechanizmem zła, które w formie władzy dominuje na wszystkich poziomach społecznych. Widać z tego, że religie nie pomogą nam w utworzeniu dobrego świata. Trzeba zatem poszukać innej dziedziny życia, która będzie bardziej skuteczna.

W kwestii uwolnienia ludzkości od zła nie można również liczyć na władzę polityczną. Przywódcy polityczni będący u władcy są z reguły oddzieleni od większości cierpień, którym jest poddana ogromna część ludzkości. Nie muszą się zatem specjalnie starać, aby polepszyć warunki życia rządzonym przez siebie społeczeństwom, gdyż sami mają zapewniony dobrobyt w życiu osobistym. Jest im w takim stanie bardzo wygodnie. Tymczasem ogromna większość ludzi doznaje skutków różnych form zła, które czyni ich życie bardzo trudnym. Najczęściej rządzona przez polityków większość jest karmiona kłamstwami o niemożności wprowadzenia doskonałego świata. Jest też mamiona zapewnieniami o zadziałaniu przyszłej sprawiedliwości. Te kłamstwa i obietnice funkcjonują dotychczas dość dobrze i tak jest od tysięcy lat. Oznacza to w praktyce, że mała grupa ludzi utrzymuje stale władzę nad pozostałymi ludźmi. Warto wiedzieć, że ta koncepcja nie pochodzi od dobrego Stwórcy, ale od Jego przeciwieństwa, czyli twórcy zła, Szatana. Dlatego wciąż trwa nasze ziemskie piekło.

Po porażce religii i polityki teoria wiecznego istnienia upatruje pewną nadzieją w nauce. Oczywiście nie jest to dziedzina pozbawiona zła, gdyż tworzą ją ci sami ludzie, na których ma wpływ polityka i religia. Są jednak objęci szeregiem rygorów, które w pewnym stopniu ograniczają kłamstwa, a także manipulacje wynikłe ze złej woli. Nauka bowiem poddaje głoszone poglądy szerokiej krytyce. Można zatem powiedzieć, że w pewnym stopniu procedura naukowa eliminuje zafałszowanie rzeczywistości. To spowodowało, że teoria wiecznego istnienia oparła swoje twierdzenia na wynikach badań przeprowadzonych przez system essenceizm używający metod wzorowanych na nauce.

Analiza systemu essenceizm wprowadzona do teorii wiecznego istnienia wyjaśnia, dlaczego doszło do powstania złego, upadłego świata. Przypomnę, że nasz dobry świat został zatrzymany w swym rozwoju wskutek odejścia od koncepcji Stwórcy już na samym początku powstania rasy ludzkiej. Wychodząc spod zwierzchnictwa Bytu Pierwoistnego, przeszliśmy pod władzę Szatana. Można więc powiedzieć, że jesteśmy wciąż martwi duchowo oraz że nie mamy właściwego kontaktu ze Stwórcą. Oznacza to, że żyjemy w piekle. Dwa tysiące lat temu pojawiła się możliwość naprawy tej sytuacji za sprawą Jezusa. Niestety ta szansa została zaprzepaszczona, a w kolejnych wiekach coraz bardziej zamazywano wysiłki Tego, który miał sposób na usunięcie zła z naszej rzeczywistości.

Wiedza wniesiona przez teorię wiecznego istnienia ma za zadanie w pierwszym kroku odzyskać właściwą wizję przynależnej nam rzeczywistości. Tę wiedzę wypracował essenceizm w licznych publikacjach. W następnych krokach moja teoria wypracowała wiedzę, jak powstało zło. Ma to na celu dostarczenie narzędzi do usunięcia zła z przestrzeni świata. W tym względzie cele nauczania mojej teorii są zbieżne z marzeniami ludzkości o powstaniu idealnego świata.
 

 

 

 

 

 

 

Teoria wiecznego istnienia